Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 26 takich demotywatorów

Ciekawe wpłaty dla rodzin uwięzionych Wąsika i Kamińskiego –  LMALWpłatyTJMMTTJODMDMZZzrzutka.plEVDowiedz się więcejOpis Przydatne linki 3742 minuty temu.Lila M.3 minuty temuAndrzej Lepper11 minut temuCichy Szept Suwerenal28 minut temu8 * i dudę30 minut temuElton John ;)37 minut temu.Jonasz45 minut temuDagmara51 minut temuZimny Lech55 minut temuZbigniew Ziobrogodzinę temuEvelynWpłaty741 zł1 zł1 zł1 zł1 zł.1 zł2 zł1 zł1 zł1 złKomentarze 33BMJJ3 minuty temuKW Na wazelinę i środkiantykoncepcyjneMMCZMOSmoneKZADKwoty11 minut temuBarbara Matysik19 minut temuAngela i Ursula przesyłająkondolencje!30 minut temuMarcin Mastalerek34 minuty temuChłopaki z Łochowa43 minuty temuDonektnicza51 minut temuDane ukryte52 minuty temuKolega z celi obokgodzinę temuAndrzej DudaDatygodzinę temuArtur - na prezerwatywę. Tylkooszczędnie bo musi wytrzymać niejeden raz1 zł1 zł1 zł1 zł1 zł1 zł1 zł1 zł1 zł1 zł
W Chinach dokonano przełomu medycznego w dziedzinie terapii genowej, przywracając słuch dziesięciorgu dzieciom urodzonym z wrodzoną głuchotą – Metoda terapii genowej wykorzystała zmodyfikowany wirus do przekazania zastępczej sekwencji DNA do części wewnętrznego ucha odpowiedzialnej za wykrywanie drgań i przekazywanie informacji do mózgu. Efekty tego zabiegu były nadzwyczajne. W niecały miesiąc po zabiegu dziewczynka usłyszała dźwięki po raz pierwszy w swoim pięcioletnim życiu, a nawet zaczęła powtarzać różne rymowanki i piosenki. Badania przeprowadzone przez zespół naukowców, w tym chirurga Yilaia Shu z Uniwersytetu Fudan w Szanghaju, wykazały, że dzieci, które wcześniej nie miały zdolności słyszenia, teraz mogły cieszyć się prawie normalnym słuchem, a nawet jeden z pacjentów może usłyszeć szept. Spośród pięciorga dzieci poddanych terapii, czwórka odzyskała słuch, a jedno nie, co może być związane z tym, że dziecko już wcześniej wytworzyło odpowiedź immunologiczną na stosowany wirus. Warto zaznaczyć, że terapia genowa została opracowana, aby korygować defekty w genie odpowiedzialnym za produkcję białka otoferliny, niezbędne
 –  Siedzimy na kolejnym seminariumz fizyki jądrowej. Przy tablicy stoigość, który rozwiązuje całkielementarne, które powinienogarniać jeszcze ze szkoły, ale maokropne problemy z liczeniem.Wszyscy studenci, łączniez wykładowcą są już znudzeni.Wtedy ktoś z grupy mówi głośnymszeptem: "Jedna druga!", gość przytablicy mówi do wykładowcy:"Jedna druga!".Wykładowca: "Sam na to wpadłeś,czy ktoś ci podpowiedział?"Ten sam szept od strony grup:"Sam!...".
Słuchaj Ziemia, nie uwierzysz w to, co ci zaraz powiem –
 –
0:10
 –  Bez Boga niema świataMiała kochający dom, więc bardzoprzeżyła rozpad własnej rodziny.Nigdy jednak nie utraciła wiary.ledy byla mala wychowala sle na jednymz onledli w Wejherowte. Ro-nie odwiedzala dom drice - mama lekarka, tatamarynarz, dbali o edukacjepociech: Jej i trzy lata starszerunek Chrystusa powleszo- go brata. Ich mieszkanle bylony na honorowym miejscu. gustownie urzadzone i pel-Obserwowala seniorke rodu, ne pamiatek z dalekich rej-która w skupleniu obracala so Dorotka dala sie poznatpaciorki rózańca. Dzis oba te jako pilna uczennica, bralaprzedmioty sa dla niej naj- udzia w olimpladach poloni-cenniejsza pamiątka -Obraz siyczvych, które wygrywata.z lezusem. który dostała na wygadana, zawsze bronitaosiemnastke. I jeszcze mam swego zdania, najczęściej sta-w postadaniu jej plericionek wała w kontrze do resty klasy.-Wychowywałam się w domu.w którym nie padlo nigdytadne brzydkie showo - wspo-minala. Nie pomagalo jej tow nawiąraniu relacji z kole-uki babci wciak sa da niej gami z blokowiska, a nawetpowodowalo konflikty: - Pa-mietam, jak sledzialam w ko-Mlala zaledwie dztewiet- sciele, w tawce. przed takiminascle lat, gdy okrzyknieto dziewczynami, jak te z .Woj-JA literackim objawteniem. ny: Wysokde, grube, ubranew dresy. Klęczałysmy w rze-sko-ruska pod flaga bialo- dzie z innymi dziewczynkami-czerwona" pisała, przygoto- z dobrych domów I na ple-wując się do matury. Talentem cach slyszalysmy ch szept:nastolatki zachwycal sie Jerzy Ty szmato, obetne d te wiosy.Pilch i poeta Marcin Swie tylko nożyczki przyniose". Byltlicki. Jej kslaka sprzedała to dla niej traumaryczny czas,ponad 100 tyslacach a ona sama dlugo czuta sie jakdziewczynka, chet-ukochanej babei.oraz tókaniec - taki pradaw-ny. kościany. Nie biały pla-stikowy, tylko nlesamowiciesiny - opowiada wzruszonaDorota Maslowska (37). Na-Wiele osob bylo jej wdzięcznychza wywatone slowa po katastrofiesmoletsklej: - Widze wielkie clerplenieosobiste wielu ladzi, clerplenie, kloregonie jestem w stanle zrozumled lo ktorymnie mlalabym tupetu sig wypowladadpowledziala pisarka.ważna życiową wskazówkaSwoja powiese Wojna pol-Autografy?Nie przopada za wywiadamiI spotkanlami z czytelnikam-Ludzde przychod mspodoaniazroblenia soble zdieciaz pisarzom. Czpsto ta prodibaJost niewinna, alo kdody sie niezgidzam, cnp Ich wicleklosemow I dodaja, 20 watniojszyjest da nioj proces worczy.y nasię wegzemplarzy. Dorota, która odszczepteniec.ze swadą opisala w niej kyciemłodzieży z blokowtsk, stala Po maturze dostaks sę nasię glosein pokolenia. Malo psychologle w Gdafskukto wie, że walczyta wtedy iopuicita Wejherowo. Szybkojednak doszla do wnlosku, žez własnymi demonami.16 DOBRY TYDZIENDorota Masłowska1 dzień · 6Szanowni Państwo. Witam w poświęconym mnie odcinku polskiego BlackMirror. Jeden z tygodników katolickich zhakował właśnie mój wizerunek.Zbudowany z wyrwanych z kontekstu cytatów i rozmaitych gównobzdurartykuł opisuje moje życie osobiste w Chrystusie. Jest to bardzo śmieszne,ale jest to też bardzo nieśmieszne. Jeśli wszyscy bohaterowie pisma wierząw Boga i miłują Kościół równie mocno co ja, to ostrzegam wszystkichczytelników: lepiej sięgnąć po Barbarę Cartland, opisane w jej książkachrzeczy są prawdziwsze. Sprawę kieruję na drogę prawną.
Netflix oficjalnie potwierdził, że od 1 lutego, co miesiąc jego oferta będzie uzupełniana o kolejne kultowe klasyki anime ze studia Ghibli – Wśród filmów znajdują się między innymi: Mój sąsiad Totoro, Księżniczka Mononoke, Szopy w natarciu, Ruchomy zamek Hauru, Szept serca, Spirited away: W krainie Bogów, Tajemniczy świat Arrietty, Laputa - podniebny zamek, Nausicaä z Doliny Wiatru, Zrywa się wiatr, Podniebna poczta Kiki czy Ponyo
Mąż serfuje po Internecie i nagle słyszy dobiegający z pokoju obok ściszony głos żony:- Nie, nie, kochany. Dzisiaj nie mogę! Spotkamy się jutro.Zaniepokojony wbiega do pokoju żony.- Rozmawiałaś przez telefon?!- Nieee... czytam pismo kobiece – Nawet ciekawe, wiesz? Przytoczyli tutaj 50 zdań, które kazali przeczytać głośno w obecności męża, np.: "Kochanie, czy mógłbyś wyrzucić śmieci", albo "Kiedy w końcu naprawisz to gniazdko?". I dalej napisali, że bardzo zajęty swoimi sprawami mąż zawsze usłyszy zdanie 51-sze. Nawet wyszeptane. Widzisz? Nie kłamali!
 –  Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf.Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia.W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świataz Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowychPolaków.Dla każdej ekipy postanowili zgasić światto przed sejfemna pót minuty.Jeżeli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipamoże zabrać zawartość.Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udatosię. Następnie próbują Amerykanie, światto się zapalanawet sprzętu nie zdążyli wyjąć.Niemcy próbują, światto się zapala nic...Kolej na Polaków, światto gaśnie, mija pót minuty,próbują zapalić światto nic.Próbują po raz kolejny - nic.Z mroku stychać tylko cichy szept:- k**wa Stefan, mamy tyle szmalu... na h j ci jeszcze tapieprzona żarówka?

Pewien internauta opowiedział historię, która pozwala zachować wiarę, że są jeszcze na Ziemi ludzie honoru, którzy wiedzą, kiedy ktoś potrzebuje pomocy i potrafią jej udzielić:

Pewien internauta opowiedział historię, która pozwala zachować wiarę, że są jeszcze na Ziemi ludzie honoru, którzy wiedzą, kiedy ktoś potrzebuje pomocy i potrafią jej udzielić: – "To chyba była najfajniejsza sytuacja, jaką widziałem. Rozumiecie, jak o starych filmach mówią "kobiety go chcą, faceci chcą być tacy jak on". Ja jestem facetem i zaklinam na wszystko, że chciałbym być nim.A było to tak.Byłem z dziewczyną na kolacji i za nami siedziała para na randce. Nie szło im dobrze. Facet był raczej obleśny, rzucał komentarze mocno nie na miejscu, dziewczyna wyglądała na zniesmaczoną.Dziewczyna szybko zakończyła przekąskę, pewnie chciała jak najszybciej mieć to spotkanie za sobą. Koleś nie odmówił sobie komentarza: "Przynajmniej wiem, że umiesz połykać". Głośno.Dziewczyna zrobiła się purpurowa i mówi mu, że to było niewłaściwe, on dosłownie machnął ręką, jakby odganiał natrętną muchę, i mówi "oj, spokojnie, i tak za parę godzin bym się o tym dowiedział".Nie wiem co dokładnie powiedziała, bo przeszła na szept, ale oczywistym było, że to było coś w stylu "odpi*ol się". On na to "Skarbie, przyjechałem po ciebie, wiem gdzie mieszkasz". Pobladła i nic nie powiedziała.Nie jestem typem mieszającym się w cudze sprawy, ale w takiej sytuacji nie byłem w stanie usiedzieć w miejscu. Wstaję. Nie wiem co zrobię, ale mam 23 lata, jestem sprawny fizycznie i mam ochotę wyje*ać tego sku*wiela przez ścianę.Byłem w połowie podnoszenia się, kiedy dobrze zbudowany facet koło pięćdziesiątki spokojnie położył dłoń na moim ramieniu i powiedział "Wyluzuj, zajmę się tym". Z absolutną, totalną pewnością siebie...Podszedł do ich stolika, przysunął sobie krzesło ze stolika obok i usiadł. Następnie... wyjął legitymację policyjną i położył na stole. Teraz pobladł koleś.- Siedzę sobie z rodziną przy stoliku ciesząc się z urodzin córki i słyszę, że grozisz tej młodej damie, masz jakąś wymówkę? - powiedział gliniarz.- Ja, eeee... no... bo wie pan...- Tak właśnie myślałem. Widzisz, takie zachowanie jest bardzo źle widziane, teraz zastanawiam się, czy chce mi się dzwonić po kolegów, żeby ciebie zabrali.- No nie, ale... - próbuje kombinować koleś.- Ale to zepsułoby posiłek wszystkim obecnym, więc może po prostu podasz mi swój dowód, bo nie chciałbym, żebyś mi uciekł, następnie podejdź do kelnera i ureguluj rachunek... Cały, oczywiście, ta młoda dama nie powinna wychodzić głodna z powodu twojego braku manier. Albo możemy wrócić do pierwszej opcji, twój wybór.- Nie, nie! To rozwiązanie mi pasuje. - Podał policjantowi dowód tożsamości, wstał i szybko udał się w kierunku lady.- Przepraszam za tę sytuację, panienko - powiedział policjant spisując sobie dane typa. - Mam nadzieję, że się nie wtrącałem niepotrzebnie, ale sprawiała pani wrażenie, że przyda się pani pomoc. Proszę się nie martwić, jeśli chce pani pociągnąć sprawę dalej, mogę poprosić kolegów, żeby zgarnęli go w drodze do domu i zdecydowanie możemy pchnąć sprawę dalej.- Nie, bardzo dziękuję - odpowiedziała dziewczyna. - Chciałam wyjść już 30 minut temu, ale on mnie tu przywiózł.Policjant nagle się zmienia z twardego gliniarza w typ czułego ojca.- Jestem tu z córką, która jest mniej więcej w twoim wieku, może zechciałabyś skończyć posiłek z nami? Jeśli chcesz, odwieziemy cię później do domu, chyba że wolisz po kogoś zadzwonić?- To miło z pana strony, dziękuje bardzo!Wraca typek, wraca również twardy glina.- Już zapłaciłem rachunek, mógłbym dostać z powrotem dowód?- Proszę bardzo... Mam tu wszystko zapisane, więc szczerze sugeruję nigdy więcej nie zbliżać się ani nie kontaktować się z tą młodą damą.- Oczywiście, jeszcze raz przepraszam.Ogólnie rzecz biorąc, koleś niemal uciekł z restauracji, a dziewczyna przysiadła się do stolika policjanta i jego rodziny. Kiedy wychodziliśmy z dziewczyną, nadal siedzieli razem, rozmawiali i się śmiali.To był najlepszy sposób poradzenia sobie z jakąkolwiek sytuacją, jaki kiedykolwiek widziałem.Ten gliniarz jest moim bohaterem!"
Jeżeli krzyczysz głośno o małych problemach, rozglądnij się, być może ktoś o dużych mówi szeptem –
Lewatywę znosi dobrze;przeklina, ale szeptem – Zapis w karcie pacjenta
Kiedy ktoś do kogoś szepcze, a potem ten drugi patrzy na ciebie... –

Wyobraź sobie te sytuacje... ...i śpij dobrze!

...i śpij dobrze! –  Kiedy wyglądasz przez okno i zdajeszsobie sprawę, że jesteś obserwowany.Kiedy po ciemku wchodzisz dokuchni i zauważasz dwoje oczu,patrzących na ciebie.Kiedy wiesz, że znajdujesz się sam wdomu i budzisz się, bo usłyszałeś pukaniedo drzwi w twoim pokoju.Kiedy jedziesz samemu nocą poautostradzie, spoglądasz w lusterko izauważasz, że ktoś siedzi z tyłu.Kiedy samotnie budzisz się w nocy, boktoś wyszeptał twoje imię do ucha.Kiedy nocą usłyszysz swoją matkę,wołającą cię z kuchni, a idąc do niej,słyszysz szept matki dobiegający zjej pokoju, mówiący: "Nie idź tam,też to słyszałam".Kiedy robisz sobie zdjęcie w lustrze, apotem oglądając je, zdajesz sobiesprawę, że nie jesteś na nim sam.Kiedy jesteś sam w domu i wchodziszpo ciemku do pokoju i spostrzegasz, żeza drzwiami jest ktoś, kto nie reagujena nic co robisz.
I wtedy whisky wyszeptała: – "Zdecydowanie powinieneś jej powiedzieć co wyrabiałeś ze swoją ex w łóżku. To doskonały pomysł. Zaufaj mi."

Kiedy ktoś dzwoni do mnie...

Kiedy ktoś dzwoni do mnie... –
Tak wzruszającym listem żegna się z synem znany dziennikarz –  Jarosław Kulczycki cieszący się sympatią widzów TVP prezenter i dziennikarz przeżywa rodzinny dramat. Jego ukochany syn Filip zmarł tragicznie w niedzielę 13 września. 19-letni chłopak zasłabł, mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować jego życia. Przyczyna śmierci jest na razie nieznana. -Filip! Gdzie jesteś?! Nigdy nas tak nie martwiłeś. Zawsze telefon albo chociaż esemes! A teraz nic. Cisza...Nawet gdy byłeś miesiąc temu w Turcji i Albanii, gdy podróżowałeś autostopem przez dalekie kraje, co dwa, trzy dni dawałeś znak życia. A teraz cisza...Mówią, że Cię nie ma. Albo że jesteś, ale gdzie indziej. Gdzie? Dlaczego nie tu z nami?! Mówią, że życie człowieka jest kruche. Ale młodzi ludzie nie znikają tak nagle. Może zdarza się to nieraz, ale zawsze komuś innemu, gdzieś daleko, na horyzoncie kręgu znajomych nam ludzi. Albo czytamy o tym w gazecie.A Ty wróciłeś z górskich wędrówek. Był Giewont i Świnica. Kiepska pogoda, więc Orla Perć musi zaczekać. Jak my, czeka.Martwiliśmy się, żeby nic się w tych górach nie stało. Ale przecież to nie pierwszy raz, a Ty taki dojrzały i rozsądny. I wróciłeś zdrów i cały. Zmęczony, ale szczęśliwy.A tu tyle spraw. Nowe studia. Informatyka po angielsku. I jeszcze zaocznie filozofia. Nie za dużo, Synku? Oj Mamo, oj Tato... Spróbuję, zobaczę, mam czas.A miałeś tego czasu 19 lat i 11 miesięcy. Bez sześciu dni.Iskierko nasza malutka kochana! On taki wrażliwy. Jak mgiełka - mówili. Dyzio marzyciel - to pani Bożenka w szkole. Ale Ty rosłeś pięknie! Dawaliśmy Ci cały nasz świat, a Ty brałeś chętnie. Szeroko otwarte oczy chłonęły wszystko łapczywie, a Twoja główka mała - coraz większa, mądrzejsza.Książki, wspólne czytanie, podróże dalekie. Na Saharze piasek jak cukier puder. Słońce Maroka i wieloryby w Kanadzie. Kajakowe spływy i górskie wędrówki. Rozmowy, dużo rozmów. Spacery w Kabackim lesie.Coraz więcej przyjaciół. Prawdziwych, sprawdzonych. I miłość pierwsza. Wielka, prawdziwa, najszczersza.Tacy dumni byliśmy. Przerosłeś nas. Wzrostem o głowę, umysłem o pięć głów. Nie ma większej nagrody dla rodzica.A potem w niedzielne południe straszny telefon: Syn zemdlał, reanimujemy go. Godzinę o Ciebie walczyli. Nie wróciłeś. Przestało bić Twoje serce. Nasze kochane serduszko...A tego dnia miała być kolacja z mamą. A następnego obiadek u ukochanej babci. A u nas odkładane zdjęciowisko z letnich podróży. I chrzest siostry.Ostatnie rozmowy, ostatnie pożegnanie, uścisk, spojrzenie ostatnie czule chronimy w pamięci.Ale przecież był cichy szept, kiedy mama tuliła Cię zrozpaczona, zapłakana. Powiedzieli, że to tylko powietrze. Czy to było "nie martw się mamo kochana"?I tych kilka kropel z nieba, kiedy ze złamanym sercem płakałem na cichej plaży. To było "żegnaj tato"?Gdzie jesteś Synku? Gdzie teraz wędrujesz? Czy wiesz już wszystko?Tulimy Cię ostatni raz do snu. Przykrywamy kołderką gorącej miłości, dumy, żeś taki wspaniały, wymarzony Syn.Śpij słodko. I czekaj na nas.My przecież też kiedyś zaśniemy- napisał Jarosław Kulczycki.

Miłość

Miłość –
Słowa, które zapadają w pamięć – To te, które szepczesz, a nie wykrzykujesz

Miłość

Miłość –