Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 65 takich demotywatorów

Człowiek z szafy mu przebacza i za karę każe mu powiedzieć wierszyk. Następnie puka w szafę, by mężczyzna poszedł do domu, choć wie, że za miesiąc znowu tu przyjdzie, bo obiecał poprawę, a znowu będzie niegrzeczny – Czego nie rozumiesz?
Wszystko przez te pogodynki! –  100 Wrobar90°W60WDetienen policías de Guada 11:0:
 –  dne8KERESS
 –
0:17
Chciałbym wrócić do czasów dzieciństwa – Kiedy to ubierano cię na cebulkę, wychodziłeś na dwór cały opatulony i puszysty, wszędzie było ci ciepło i tylko nos, który wystawał poza szalik, był zimny. Szedłeś taki tup, tup, tup jak pingwin, ani schylić się, ani podrapać. Puszysta czapka i rękawiczki, pod kożuchem kombinezon. Zjeżdżasz sobie na sankach, wpadasz twarzą w zaspę, twój kożuch waży ze100 kg i tak sobie leżysz i czekasz, aż ktoś cię podniesie.A podczas czekania jesz śnieg iedy to ubierano cię na cebulkę, wychodziłeś na dwór cały opatulony i puszysty, wszędzie było ci ciepło, i tylko nos, który wystawał poza szalik, był zimny. Szedłeś taki tup, tup, tup jak pingwin, ani schylić się, ani podrapać. Puszysta czapka i rękawiczki, pod kożuchem kombinezon. Zjeżdżasz sobie na sankach, wpadasz twarzą w zaspę, twój kożuch waży ze 100 kg i tak sobie leżysz i czekasz, aż ktoś cię podniesie. A podczas czekania jesz śnie
 –  LOVOVONDORE JRN LOVE
0:10
Chciałbym wrócić do czasów dzieciństwa – Ubierano cię wtedy na cebulkę, wychodziłeś taki grubiutki na mróz i jedyne co ci odmarzało to nos, bo nie chciałeś słuchać mamy, żeby naciągnąć szalik na niego. Toczyłeś się jak taki pingwin z nogi na nogę. Zjechałeś na sankach, wpadłeś w zaspę i czekałeś aż rodzicielka przyjdzie cię wyciągnąć, bo twój ciepły kożuch ważył chyba z tonę, a w międzyczasie podjadałeś sobie śnieg Ubierano cię wtedy na cebulkę, wychodziłeś taki grubiutki na mróz i jedyne co ci odmarzało to nos, bo nie chciałeś słuchać mamy, żeby naciągnąć szalik na niego. Toczyłeś się jak taki pingwin z nogi na nogę. Zjechałeś na sankach, wpadłeś w zaspę i czekałeś aż rodzicielka przyjdzie cię wyciągnąć, bo twój ciepły kożuch ważył chyba z tonę, a w międzyczasie podjadałeś sobie śnieg
 –
0:10
Szalik na drutach to przeżytek –
Kiedy zapędzisz się w robieniu na drutach, że z pałeczek i zupki chińskiej zaczynasz robić szalik –
 –
 –
 –  Chodzę po Petersburgu owinięty w polski szalik. Dziś łącznie zaczepiło mnie chyba z 10 Rosjan, również takich, jakbyśmy to powiedzieli, „sebiksów". Wszyscy po to, żeby mi powiedzieć, że mają gdzieś politykę, że mamy wiele wspólnego, bo w końcu jesteśmy Słowianami i żeby spytać czy dobrze się tu czuję, lub czy czegoś mi tu trzeba.
Szalikiem zasłonisz usta - dostaniesz mandat. Jak wytniesz kawałek szalika i zrobisz z tego maskę - nie dostaniesz mandatu –

Kiedy pogoda nie rozpieszcza

Kiedy pogoda nie rozpieszcza –  Ale dzisiajpiździ!brrOd razu lepiej.ahhlizclimo. tumblr.comWIĘCEJ NA DEMOTYWATORY.PL
 –
Drobne gesty dużo znaczą – Lublinianki już po raz trzeci organizują akcję pomocy dla osób potrzebujących pod nazwą: "Zrób szalik, czapkę bądź rękawiczki".Ciepłe elementy garderoby wręczają kilkuset osobom bezdomnym i samotnym podczas Wigilii Miłosierdzia organizowanej 24 grudnia
Już niedługo nie trzeba będzie nosić maseczek –
Kocham cię – Można powiedzieć "Kocham cię" na wiele sposobów np.- Jedź ostrożnie, są trudne warunki pogodowe.- Załóż szalik, jest dziś wyjątkowo zimo.- Jedz zdrowo, szkodzi ci taka dieta.- Nie pal, masz problemy zdrowotne.- Masz problem, chętnie pomogę.Wystarczy tylko uważnie słuchać.
 –  Kiedy byłam nastolatką u nas w domu się nie przelewało. Był taki czas, że rodzicie ledwo wiązali koniec z końcem, bo u taty w pracy były spore opóźnienia z wypłatami. Przyszedł taki dzień, że tata dostał zaległe wypłaty i do tego premię, której 3 lata nie widział. Aja akurat miałam już starą kurtkę i schodzone buty. Tata zadowolony postanowił mnie ubrać. Poleciał i kupił cały zestaw: kurtkę, buty, czapkę, szalik itp. Akurat jak wrócił z tą niespodzianką siedziałam ze swoją przyjaciółką w pokoju. Wchodzi tata z bananem od ucha do ucha i mówi: „masz córa, przymierzaj". Zaglądam, a tam wszystko w kolorze bakłażana. Dosłownie wszystko. Bardzo się widać starał aby odcień był taki sam. Krzyknęłam czy sobie jaja ze mnie robi i jak można takie coś nosić w ogóle, po czym pobeczałam się i wybiegłam z pokoju. Jak ochłonęłam i przemyślałam, że tata chciał mnie uszczęśliwić i wydał całe swoje dodatkowe pieniądze na mnie, aja się tak zachowałam, to zrobiło mi się tak cholernie głupio, że nawet teraz jak to piszę to mam łzy w oczach. Wchodzę do pokoju z zamiarem przeproszenia go, a on siedzi i płacze. Nigdy widziałam jak płacze i zrobiło mi się jeszcze bardziej głupio. Zaczęłam go przepraszać, że się zachowałam jak gówniara, a on zaproponował, że pójdziemy wymienić to, co się da. Wymieniliśmy kilka rzeczy i się umówiliśmy, że już beze mnie niczego dla mnie nie kupi. Życzę każdemu takich wrażliwych i oddanych rodziców. Dziękuję ci tato, byłeś najlepszym tatą na świecie