Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 122 takie demotywatory

Takie przygody mogą cię spotkać w PKP. 40-letni mężczyzna zgłosił dyżurnemu w pociągu, że boli go pupa, twierdząc, że padł ofiarą gwałtu ze strony swojego współpasażera. Pociąg musiał zostać zatrzymany – 40-latek i młodszy o 13 lat mężczyzna poznali się w jednym przedziale pociągu, gdzie mieli pić alkohol i grać w karty. W pewnym momencie ten starszy zasnął. Obudził się już z bólem tyłka. Potem wszystko potoczyło się szybko. Pociąg został zatrzymany na stacji w Katowicach, gdzie już czekała policja.Funkcjonariusze zatrzymali 27-latka. Mężczyzna poddał się wszystkim badaniom. Próbował tłumaczyć, że doszło do pomyłki. Noc spędził w areszcie.Z kolei „pokrzywdzony” 40-latek odmówił badania i wydania swoich ubrań. Był pijany i trafił do izby wytrzeźwień. Miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Następnego dnia wstał trzeźwy i powiedział, że całą historię zmyślił. Nie potrafił jednak wyjaśnić, dlaczego tak się zachował.- 40-latek został przesłuchany w charakterze świadka z uprzedzeniem, że wszystko, co powie, może zostać użyte przeciwko niemu. 27-latek został zwolniony z aresztu i pouczony przez policjantów o możliwościach prawnych. Dalsze czynności będą zależeć od tego, czy 27-latek złoży zawiadomienie w związku z pomówieniem. Może je także złożyć PKP w związku z opóźnieniem pociągu - przekazała w rozmowie z "Super Expressem" kom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
 –  PRZYGODY LICZBY PI:3,14andvzejrysuje.pl
 –  Obecnie aktywnie poszukuję partnera, więcczęsto poznaje nowych facetów i chodzę narandki. Szukam hojnego mężczyzny,skąpców odprawiam z kwitkiem. Niedawnobyłam na randce. Zaproponowałam typowi,żeby dotrzymał mi towarzystwa nazakupach. Spotkaliśmy się w galerii i gość jużna samym początku zaproponował mi, żezapłaci za moje zakupy -zgodziłam się.Później pojechaliśmy do restauracji, a nakoniec kolacji zapytał: ,,Do ciebie czy domnie?". Oczywiście odpowiedziałam, że ,,donikogo, przygody na jedną noc są miniepotrzebne". Na co on: „W takim razie, tetorby też są ci niepotrzebne" i zabrałwszystkie moje zakupy.
Chłopiec i jeżozwierz w poszukiwaniu przygody –
0:22
 –  REKLAMA BEZDYMNYCH OGNISKSNOOP DOGGA MARKETINGOWĄKLAPA!TWÓRCA POMYSŁU ZOSTAŁ ZWOLNIONY Z FIRMY.DEATHONRECORDSJohn Merris, twórca tego pomysłu został przez tennieudany marketing.. zwolniony z pracy.♡ Q1 273 likesturtlehype Jak się okazuje generujące kosmiczne zasięgi postySnoop Dogga nie dały w praktyce nic sprzedaży produktu. Dlaprzypomnienia, mowa o publikacjach rapera, w którychinformował o zakończeniu przygody z paleniem. Był to trolling,zamykający serię publikacji na reklamę bezdymnych ognisk.ΣTymczasowy dyrektor finansowy, Andrea Tarbox zabrał głos wsprawie całej kampanii:„Nasza unikalna kampanie marketingowa ze Snoop Doggiemzwiększyła świadomość marki Solo Stove do nowej,poszerzonej grupy odbiorców, jednak nie doprowadziło nas todo zaplanowanego przez nas wzrostu sprzedaży. Zwiększonainwestycja tej kampanii wpłynęła negatywnie na naszą firmę."
Nowe przygodyInteresujące znajomościCiekawe podróżeHojne podwyżkiUpojne noceJedyne w swoim rodzaju przeżyciaA teraz przeczytaj tylko pierwsze litery –
Samolot miał lecieć z wyspy Guam do stolicy Hawajów. Niestety, przez kilkugodzinne opóźnienie startu, wylądowali w złym już nowym roku –  ..U.N.ITE.D....**************************
Prawdziwa historia chłopca z USA, która mocno przypomina przygody Kevina w Nowym Jorku – 6-latek, który miał dotrzeć samolotem z Filadelfii do Fortu Myers na Florydzie, gdzie czekała na niego babcia, wylądował w Orlando. Linie lotnicze Spirit Airlines tłumaczą, że chłopczyk "został nieprawidłowo przyjęty na pokład" samolotu lecącego do Orlando ⒸWINKLAST DAYOFKINDERGARTEN8.08.23#WEARECOMLY
 –  Jechałem z żoną na wakacje do Włoch,ciągnąc przyczepę kempingową. Przepisydrogowe zabraniają aby ktoś przebywał wprzyczepie. Jedziemy nocą przez Niemcy iżona poszła do przyczepy się przespać. Ok2.00 zatrzymałem się na stacji benzynowejw celu skorzystania z WC, kupienia kawyitp. Jadę dalej, zatrzymuje mnie radiowóz,policjant sprawdza dokumenty i pyta czyktoś jest w przyczepie. Mówię po niemieckuwięc nie mam problemu, zdecydowanieoświadczam że nikogo nie ma - bo wiem żeza przewożenie grozi mandat. Policjantdziwnie na mnie patrzy, śmieje się i każeotworzyć przyczepę. Zły otwieram... patrzęa mojej żony NIE MA !!! POCZUŁEM JAKZIEMIA OSUWA MI SIĘ SPOD NÓG.Bardzo zdenerwowany mówię Policjantomże kłamałem, wiozłem żonę, poszła spać,zginęła, trzeba jej szukać. Policjanciśmiejąc się powiedzieli że wiedzą...a żonaczeka na mnie na posterunku wmiasteczku. Jak poszedłem do WC nastacji benzynowej, żona też wysiadła iposzła do toalety. Myślała że ją widzę - niewidziałem, została w środku nocy sama naparkingu pełnym TIRów i Tirowców wpiżamie i klapkach, bez pieniędzy, telefonu,dokumentów.
Drogie dzieci. Jeśli ktoś z Was przeczytał ostatnio jakąś ciekawą książkę, proszę o przygotowanie krótkiej wypowiedzi na jej temat. W wypowiedzi powiedzcie czy ta książka się wam podobała, o czym byłą i czy zachęcacie inne dzieci do jej przeczytania. – Lekcje polskiego, w której zamiast przymusu czytania książek mielibyśmy prawdziwą radość czytania i motywowanie nieczytających do rozpoczęcia przygody z książką.

Wiek to tylko liczba! Joy Ryan, w wieku 93 lat, odwiedziła wszystkie 63 Parki Narodowe w USA ze swoim wnukiem, Bradem. W ten sposób została najstarszą kobietą, która tego dokonała, co zostało odnotowane w Księdze Rekordów Guinnessa

Joy Ryan, w wieku 93 lat, odwiedziła wszystkie 63 Parki Narodowe w USA ze swoim wnukiem, Bradem. W ten sposób została najstarszą kobietą, która tego dokonała, co zostało odnotowane w Księdze Rekordów Guinnessa – Ich relacja jest wyjątkowa - choć przez dekadę nie mieli kontaktu po rozwodzie rodziców Brada, w 2015 roku zdecydowali się na wspólne podróże. Joy, mimo swojego wieku, chętnie ruszyła w drogę, chociaż wcześniej nigdy nie miała okazji podróżować i zobaczyć takich cudów natury jak góry czy ocean. Swoje przygody opisywali pod nazwą @grandmajoysroadtrip. W trakcie tych wyjazdów dzielili się ze sobą trudnymi doświadczeniami z przeszłości, dzięki czemu ich więź stała się jeszcze mocniejsza. Po ukończeniu wyprawy po parkach narodowych, nie zamierzają przestać podróżować - niedawno odwiedzili Afrykę. YOUR
Wszystko wydaje się bez sensu,gdy nie ma obok kogoś, z kim możnaprzeżyć niezwykłe przygody i stworzyć piękne wspomnienia –  20036
 –  Krzysztof Stanowski@K_StanowskiTEKST PODSUMOWUJĄCY:Cieszę się, że finałowy odcinek o Natalii Janoszek został jużwyemitowany, bo rzygałem już tym tematem, obejrzałem tyle wywiadówz tą dziewczyną, że sam jej głos przyprawiał mnie o mdłości. Wbrew temuco niektórzy próbują mi wmówić, nie mam obsesji związanej z naszą„gwiazdą”. Po prostu wykonałem pracę, do której ona mniezmobilizowała lub wręcz zmusiła. Owszem, mogłem wykonać tę pracęgorzej, mniej się zaangażować, zrobić coś krótszego, bez podróży do Indiiitd. Ale poza wszystkim im bardziej w temacie grzebałem, tym bardziejczułem, że to jest po prostu interesujące - nie tylko dla mnie, ale dlawszystkich. I popularność filmu szybko to potwierdziła. Jestemdziennikarzem, w tym wypadku pozwanym dziennikarzem, ale też twórcąinternetowym, który ma swój nos i swoje wyczucie.Co jakiś czas natrafiam na komentarz w stylu: „Kto ją w ogóle zna? Po cotracić czas na takiego anonima?". Takiej osobie odpowiadam tutaj: to, żety jej nie znasz, nie znaczy, że nikt jej nie zna. Ale jest też odpowiedźlepsza: nikt nie znał Simona Levieva, ale cały się poznał „Oszusta zTindera". Bo czasami główny bohater jest tylko przyczynkiem do czegośszerszego.To jest historia o niej, ale także o naszych czasach.Żyjemy w kulturze fejku. Filtry zmieniające twarz nie robią na nikimwrażenia, już większe wow jest przy ,,odważnym" pokazaniu się bezmake upu - to jest dzisiaj wyczyn, pokazać jak wyglądasz naprawdę!Ludzie w internecie podkręcają swoje życie, by wyglądać napiękniejszych, szczęśliwszych, bogatszych. Kłamstewka są wpisane wcodzienność. Media społecznościowe służą do eksponowania wyłącznietych dobrych momentów w naszych życiach, nawet jeśli te momentyprzydarzają się smutnie rzadko. Tacy się staliśmy. Robimy zdjęcia wcudzych furach, przy nie naszych samolotach, na tle nie należących donas jachtów, albo chociaż przy jednej jedynej palmie w okolicy, która nieuschła i pod którą nie leżą śmieci. Jesteśmy jednak zmuszeni (takczujemy) pokazać zajebistość miejsca i chwili.Żyjemy też w kulturze sprytu. Gloryfikujemy sprytnych, a nie mądrych.Podziwiamy cwanych, a nie inteligentnych. Spryt i cwaniactwoprzekładamy ponad kompetencje. Internet zalany jest poradami osób,które niczego nie potrafią, ale chcą się swoim niczym podzielić z resztąświata. Ktoś to wejdzie na bal wejściem dla służby w przebraniukucharza jest bardziej podziwiany niż ktoś, kto grzecznie stoi w kolejcena schodach, z prawdziwym zaproszeniem w ręku. Stąd tyle głosów: ej,ona przecież nikomu krzywdy nie zrobiła! Bo my - nie wszyscy, ale wielu znas - się z nią identyfikujemy. Wiedząc, że pewne drzwi są dla naszamknięte, podziwiamy kogoś, kto potrafi to obejść. Oszukać system.Żyjemy w kulturze podziwu. Stąd cały wysyp celebrytów, influencerów...Kiedyś zajmowały nas przygody Tomka Sawyera, a dzisiaj zajmują nasprzygody Amadeusza Ferrariego. YouTube zastąpił książki, streamerzezastąpili pisarzy. Zaczęliśmy żyć życiem innych, a nie swoim. Staliśmy siępodglądaczami. Dobrze podejrzane zaczęło nas kręcić prawie tak samojak... posiadane. Dlatego chłoniemy opowieści o księżniczce z Indii.Oglądamy jej bajkowe życie.Żyjemy w kulturze szybkiej konsumpcji informacji. Nie mamy czasu sięwgryzać. Dziennikarze wiedzą, że nie mamy czasu, więc oni też nie majączasu. Temat goni temat, wszystko jest powierzchowne. Prawdy albo sięnie docieka albo schodzi ona na drugi plan, bo zawadza. Najważniejszajest dobra historia, nawet jeśli zmyślona (no, tu gorzej) albo maksymalniepodkręcona (spoko) - to niewolnictwo klików i odtworzeń. Media dzisiajnie są już informacyjne, są wyłącznie rozrywkowe. Informacja stała sięnajlepszą rozrywką. Zawód dziennikarza rozwarstwił się na hipergwiazdyi mrówki. Hipergwiazdom już się nie chce, a mrówkom jeszcze się niechce. Hipergwiazdy dziwią się, że miałyby weryfikować cokolwiek, bo jużnie pamiętają, że kiedyś to właśnie robiły. To też lekcja dla mnie: lekcja,dopóki jeszcze na grubo nie wpadłem. Zdarzyło się przecież, że doporankowego pasma w Kanale Sportowym przyszedł ktoś, o kim ja -szczerze - nic nie wiedziałem. Dowiadywałem się minutę przed wejściemna antenę. Nie chcę więc tutaj pisać, że się czymkolwiek różnię od tych,którzy wyłożyli się na Janoszek. Po prostu miałem więcej szczęścia.Natalia Janoszek z tego filmu musi wyciągnąć wnioski i znaleźć sposóbna funkcjonowanie w społeczeństwie, ale wnioski może też wyciągnąćkażdy z nas.
 –  DTVN24Mi wciąż dają jakieś niespodziankiczy przygody szczęście,
 –  TABLICAPAMIATKOWW TYMMIEJSCUPAPIEŻ POLAKJAN PAWELNIGDY NIE BYŁNIE PLANOLIAE#PRZYGODY PAPIEZA POLAKA
 –  Klopolybabulen!nr 198Jak pie ilkowibuty uszyłcena um. z 59,-Królewicztebrok1659nr 126Tarzancz. -ill43nr 198Jak pilkowibuty usaycena um. zl 59,-nr 178prdacena u. zł 59,-nr 274Zablakasykecena u zł 59,-ŚPIĄCAKROTTWNANonr 226Panie kazakacz. 1cena v. z66HopolyDorotynr 114Jak Tos - Tospo owalw światNr 215Chata wuja Tomacz. I i IIwg H. B. StowCann-7013Nr 110Histerin tollecz. 11 1186Cena zl 30Nr 73Wędrówkiszyszkowegodziadkacz. ICena z4CenaNr 86Przygody Allinlezabawekax. IllCena zaThNr 79ReflonK.KOT KOBUCIKKOZIOŁECZEKRAZRUDY LISNr 286TajemniczaWyspacz. IIL86Nr 285Flip FloposieCena 56Wawelskimceno um at 59,BAŚŃO RUMAKUZAKLĘTYMnr 50Pie rus rybakcenc um. zł
Myszka Miki towarzyszy nam od prawie 95 lat i wzbudza pełen przekrój emocji. Niewielu jednak pałało taką nienawiścią względem symbolu Disneya, jak polski artysta Jan Jarosz – Mieszkaniec Lwowa był jednym z pionierów polskiej animacji rysunkowej (spod jego ręki wyszły "Przygody Puka" - pierwsza polska kreskówka dźwiękowa z 1932 r.). W latach 30 XX wieku planował stworzenie filmu animowanego "Pogrom Mickey Mouse", którego treścią miało być przepędzenie Mikiego z polskich ekranów przez rodzime stworki.Projekt nigdy nie został ukończony i pozostały z niego jedynie pojedyncze kadry jak ten zamieszczony u góry
 –  Aż głowa boli
Swoją pasję do mody kobieta odkryła mając 68 lat, siwe włosy, 168 cm wzrostu i niewielką wiedzę branżową. Tym, co doprowadziło ją aż na Fashion Week w Sao Paulo był - jak twierdzi Japonka - jej "duch przygody" –

Dostawcy jedzenia z pewnością nie mogą narzekać na monotonię w pracy Zawsze po drugiej stronie drzwi może ich zaskoczyć niecodzienna niespodzianka (12 obrazków)