Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 217 takich demotywatorów

 – Państwowa Agencja Atomistyki przestrzega, by pod żadnym pozorem nie otwierać ani nie rozcinać defektoskopu, ponieważ nawet krótkotrwały kontakt z nieosłoniętym źródłem promieniotwórczym, znajdującym się w jego wnętrzu, może stanowić poważne i bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka MAŁOPOLSKIMałopolski Urząd Wojewód... X@Malopolski_UW. Follow! W nocy z 21/22.03. na terenie NowejHuty odnotowano zaginięciedefektoskopu zawierającegowysokoaktywne źródło promieniotwórcze.Pod żadnym pozorem nie wolno gootwierać i rozcinać!Więcej:muw.pl/PressArticlePa...AWAŻNY KOMUNIKATOJEWODY MAŁOPOLSKIE10:25 PM Mar 23, 202410Reply↑ ShareRead 3 replies
Japońskie władze ostrzegają przed kotem, który wpadł do rakotwórczych chemikaliów – Incydent w zakładzie galwanizacyjnym Nomura Plating w Fukuyamie wywołał niepokój w poniedziałek, gdy pracownik zauważył ślady kocich łap prowadzące do zbiornika chromu-6, substancji rakotwórczej. Nagrania z monitoringu ujawniły, że kot mógł wejść do zbiornika, pozostawiając ślady. O zdarzeniu natychmiast poinformowano władze i policję. Kierownik fabryki, Akihiro Kobayashi, wyjaśnił, że zbiornik był zabezpieczony, ale po weekendzie pracownicy zauważyli jego uszkodzenie. Ze względu na niebezpieczeństwo, pracownicy zawsze noszą ochronne ubrania i maski. Władze Fukuyamy wydały ostrzeżenie dla mieszkańców, radząc unikać kontaktu z ewentualnie "nietypowo zachowującym się kotem" i zgłosić sytuację policji. Nie wiadomo, czy kot przeżył, ale incydent skłonił do przemyślenia konieczności zabezpieczenia zakładu przed dostępem zwierząt
W wieku 95 lat zmarła Czesława Sielska ps. "Nina", łączniczka z Powstania Warszawskiego – "Powstanie – nie zdawałam sobie sprawy, że to jest takie niebezpieczeństwo, że w każdej chwili mogę zginąć. W ogóle nie myślałam o tym, że zginę. Myślałam tylko o tym, że zwyciężymy, że w końcu Niemcy skapitulują", wspominała 0
 –  201
0:36
 – Jak przekazał dla TVN24 Piotr Sołtysiak ze strzelińskiej policji, kierowcy na miejscu zdarzenia zostało zatrzymane prawo jazdy. Dodatkowo został skierowany na badania lekarskie w celu określenia jego predyspozycji do kierowania tym samochodem. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy POLICJA DOLNOŚLĄSKA
0:10
"Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę..." –
 –
Tuż przed północą w piątek 2 lutego na alarmowy numer 112 zadzwoniła pacjentka szpitala w Legnicy. Poinformowała, że jest na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym i wezwała pomoc. – Do szpitala pojechał patrol policji. Według pacjentki jedna z lekarek dyżurujących na SOR zachowywała się tak, jakby była nietrzeźwa.Policjanci zbadali lekarkę alkomatem. Alkomat pokazał, że pani doktor ma aż 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.Po niedysponowaną żonę do szpitala musiał przyjechać jej mąż. Teraz policyjne dochodzenie ustali, iloma pacjentami zajmowała się w czasie swojego "pijanego" dyżuru i czy mogła narazić na niebezpieczeństwo życie lub zdrowie pacjentów.Rzecznik szpitala w Legnicy powiedział telewizji TVN24, że szpital uznaje sytuację za skandaliczną i że wszczęto postępowanie wyjaśniające.
Policjanci z Podkarpacia poinformowali o wybitnie niebezpiecznym incydencie na drodze. Początkowo służby nie wiedziały, że bierze w nim udział małe dziecko. W miejscowości Równe (woj. podkarpackie) samochód jechał na samej feldze, bez opony – Kiedy ruszyli na miejsce, nie spodziewali się, że kierowca na ich widok zacznie uciekać. Kobieta nie chciała zatrzymać się, mimo iż jej samochód był w stanie technicznym, który uniemożliwiał dalsze poruszanie się.Obława za kobietą została zakończona w miejscowości Miejsce Piastowe. Po tym, jak policjanci zablokowali drogę radiowozem, samochód jadący jedynie na feldze uderzył w policyjny pojazd. Siła zderzenia była tak duża, iż dwaj policjanci trafili do szpitala, gdzie wykonano im badania.Kiedy kobieta została zatrzymana, na jaw wyszło, że nie była sama w samochodzie. Dopiero wtedy policjanci zdali sobie sprawę, że w pojeździe znajdowało się trzyletnie dziecko. Sprawa pozostaje niejasna. Wstępne ustalenia wskazują bowiem, iż kobieta była trzeźwa. Powody jej ucieczki przed policjantami i narażanie dziecka na niebezpieczeństwo będą wyjaśniane przez śledczych Goniec.pl3 godz.Okropne sceny na drodze. Policja musiała ścigać kobietęGPOLICJACODICI:GONIEC.PLUszkodzone auto wbiło się w radiowóz. W samochodzie znajdowałosię małe dzieckoi
Pracownicy poszukiwani –
0:32

Nieprzestrzeganie przepisów BHP, krowy pasące się na łące, czy też zwykła wanna Internauci mówią, które rzeczy są uważane za bezpieczne, a tak naprawdę są bardzo niebezpieczne (16 obrazków)

Nie dość, że wykonywał takie niebezpieczne manewry na drodze publicznej, to jeszcze zrobił to w dużym ruchu ulicznym, powodując tym niebezpieczeństwo dla innych – Otrzymał mandat w wysokości 3 tys. złotych SwidnicaDrzonkowRaculaLubuska PolicjaMONITORINGZIELONA GORA
0:20
Uratował siedmioro kociąt – 10-letni kot o imieniu Julek, pomimo swojej wrodzonej strachliwości, dokonał bohaterskiego czynu. Nocą 8 września wybuchł pożar w schronisku dla zwierząt, w którym mieszkał. Julek dostrzegł w budynku płaczące małe kocięta i nie zważając na niebezpieczeństwo postanowił je uratować.Maluchy podążały za Julkiem gęsiego, dzięki czemu wszystkim udało się przeżyćJulek po wyjściu ze schroniska zaprowadził kocięta w bezpieczne miejsce i nie opuszczał ich, dopóki nie otrząsnęły się z pierwszego szoku 10-letni kot o imieniu Julek, pomimo swojej wrodzonej strachliwości, dokonał bohaterskiego czynu. Nocą 8 września wybuchł pożar w schronisku dla zwierząt, w którym mieszkał. Julek dostrzegł w budynku płaczące małe kocięta i nie zważając na niebezpieczeństwo postanowił je uratować. Maluchy podążały za Julkiem gęsiego, dzięki czemu wszystkim udało sięprzeżyć. Julek po wyjściu ze schroniska zaprowadził kocięta w bezpieczne miejsce i nie opuszczał ich, dopóki nie otrząsnęły się z pierwszego szoku
Zabójcze piękno... –
"Taka jest moc polskiej nauki! Ten polski naukowiec dał sobie cyfrowo pokroić mózg udostępniając jego obraz całemu światu, by ratować życia innych! Tylko w jednym ze szpitali jego projekt zapewnił zdrowie i życie ponad 100 000 tysiącom osób – Prof. Wiesław Nowiński jest jednym z pięciu najwybitniejszych polskich naukowców według rankingu Inn Poland. Pan Profesor jako pierwszy na świecie stworzył tak dokładne cyfrowe atlasy mózgu. Stworzył największe na świecie repozytorium trójwymiarowych obrazów mózgu, zawierające 12 galerii z ponad 8200 dostępnymi wolno dla każdego obrazami wykorzystywanymi dziś przez lekarzy na całym świecie. Mało tego bazę cały czas powiększa. Tworzył je narażając na niebezpieczeństwo swoje zdrowie, poddając się badaniom w wielo teslowych rezonansach. Ze względu na konieczność przeprowadzania licznych badań w małym odstępie czasu, poddawał się nim sam. Jest autorem 600 recenzowanych publikacji naukowych. Poczta Polska z okazji 100 lecia Urzędu Patentowego RP zamieściła Pana Profesora na znaczku pocztowym jako jednego z dwóch żyjących Polaków. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że nie ma Polaka, dzięki któremu świat wie więcej o pracy ludzkiego mózgu. W ostatnim czasie Pan Profesor sporządził dokument, który przekazał polskim władzom wskazujący co zrobić, by promować Polską myśl technologiczną."- Maciej Kawecki WWIN
Tej ekipie nie chciałbyś podpaść –  NOAHSARKwww.noahs-ark.org
 –  Zasługi starych panien. Pewien Anglik takopisuje zasługi starych panien: Starym pannomzawdzięcza Anglia swe zdrowe i silne poko-lenie. Anglik bowiem czerpie swą siłę z do-brego mięsa dostarczanego przez wyborowebydło. To zaś tuczy się przeważnie na koni-czynie czerwonej. Do dobrego rodzaju czer-wonej koniczyny potrzebne jest częste nawie-dzanie przez trzmiele. Niestety życiu trzmieligrozi niebezpieczeństwo ze strony polnychmyszy. Któż tępi myszy polne? Koty. A któżnajlepiej zajmuje się chowem kotów? Sta-re panny.
Spokojnie, wszystko mam wyliczone –
0:26

Wielu Polaków tego nie wie, ale motocykle mogą wyprzedzać w korku

 –  Aga Pacuła25 majDo moich znajomych nie motocyklistówKochani. Jeżdżę na motocyklu na długie dystansyale też i po mieście i na autostradzie - w korkach.Wczoraj miałam okazję poruszać w takim właśniekorku na autostadzie i po raz kolejny pomyślałamże chyba coś napiszę na ten temat. Więc towłaśnie czynięChciałabym was prosić w imieniu motocyklistówżebyście pomyśleli o nas przyjaźnie.Jeśli w korku na autostradzie jedziemy pomiędzysamochodami: NIE łamiemy przepisów! Jeślipozwala na to sytuacja i nie przekraczamyprędkości 50 km/h (tak jest w Belgii, w Polscechyba nawet nie ma takiego ograniczenia) - mamydo tego prawo. Dlaczego to robimy? Bo powolnajazda (bardzo powolna) jest niezwykle męczącafizycznie!!!Mój motocykl waży ponad 200 kg. Jeśli jadę zprędkością około 30-50 km/h nie mam problemuz utrzymaniem równowagi. Przy prędkości 5-15km/h to jest fizycznie bardzo męczące.Zatrzymywanie się i ruszanie co chwilę jestróznież męczące - bardzo! Mieszkam w Belgii,tutaj stosunek do motocykli jest dość pozytywny.Większość samochodów robi miejsce, bo dla Waskochani kierowcy 4 kółek to nie jest żadenproblem zjechać trochę na bok - nie jest tomęczące ani niebezpieczne. A dla mnie to bardzoduża pomoc!Przedwczoraj jednak kilka razy natknęłam się nakierowców którzy uparcie blokowali mi przejazd,korek był długi. Jedna pani nawet machała rękamii krzyczała przez okno, wściekła że próbuję jąwyminąć. Miała do dyspozycji szeroki pas i mogłatrzymać się prawej strony - dając mi miejsce naprzejechanie. Jednak specjalnie trzymała sięlewej. Kiedy próbowałam ją ominąć z prawej -zjeżdżała na prawo.Efekt takiego działania kilku kierowców?Umęczyłam się fizycznie bardzo. Po co?Dlaczego? Nie rozumiem. Przecież to nic niekosztuje... Chyba że chodzi o to że ja wyjadę zkorka nieco wcześniej - czy to aż tak boli?Dojechałam do celu zmęczona, lewa rękazdrętwiała od ściskania sprzęgła, ciało sztywneod spinania się żeby utrzymać ciężar...Ponadto stojąc pomiędzy samochodami jestem owiele bardziej narażona na niebezpieczeństwo -również dlatego staram się jak najszybciejwydostać z korka. Jeśli siedzisz w samochodzie izdarzy się sytuajca w której samochody najadąjeden na drugi - będziesz miał uszkodzonyzderzak....ja mogę mieć bardzo uszkodzone ciałolub jeszcze gorzej!Nie jestem cwaniarą łamiącą przepisy. Dbam oswoje bezpieczeństwo i usiłuję się nie zamęczyćbalansując przy minimalnej prędkości pojazdem owadze około 220kg (zależy jaki stan baku iobładowanie) Mam szacunek do innychkierowców i do siebie. I nie jestemodpowiedzialna za tych motocyklistów którzywyrabiają "złą markę" - a są oni w zdecydowanejmniejszości!Jeśli widzisz w korku motocykl - zjedź trochę nabok. Zrób miejsce. Nie zajeżdżaj drogi.DziękujęSUZUKICLUB POLANDSUZUKI
"Niczym anioł wyłaniający się z piekieł". Ksiądz Janusz Woźniak samodzielnie ugasił pożar na plebanii i ewakuował pielgrzymów. Pod wrażeniem byli sami strażacy, którzy chylili przed księdzem czoła – — Miałem do dyspozycji gaśnice, które były w domu i zacząłem ten ogień po prostu gasić. Nie wiem, co czułem. Po prostu celem było ugasić ogień, uratować dom, ludzi — powiedział duchowny.„Widok był nietypowy” – tak strażacy opisują sytuację, którą zastali na miejscu pożaru w domu pielgrzyma w Lubniewicach. Kiedy dotarli tam, nikomu już nie groziło niebezpieczeństwo.— Weszliśmy do zadymionego pomieszczenia i nagle ujrzeliśmy wyłaniającą się postać, naszego księdza proboszcza, który znajdował się w środku tego czarnego, gęstego dymu — relacjonuje st. bryg. Krystian Kosela, zastępca komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim