Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 67 takich demotywatorów

Kambodża wprowadziła zakaz jazdy na słoniach przez turystów. Władze chcą, aby słonie wróciły do dżungli, czyli swojego naturalnego środowiska –
Ich pałace, drogi i systemy nawadniające. Szacuje się, że w tej metropolii mogło mieszkać 5 mln ludzi –
Czarna pantera w dżungliKabini, Indie –
Autor: Marceli Szpak –  Cała Polska niespokojna,W Lidlu pustka, w Biedrze wojnaW Freshu fajki się skończyły,Tesco wycofuje siły.Tarabany larum grają:Papier, papier w Żabce mają!Rusza naród całym hurmemDziś my jednym, dziś my tłumemZjednoczeni przed kasamiDziś jesteśmy Polakamidziedzicami wielkiej chwałyi pokoleń, co też stały.Niosą się czytników piskiKoniec, koniec jest już bliski!Się nam zyszcza, się nam spuszcza,świat to jedna dżungla, puszcza!Walczyć o przetrwanie trzeba,...kurwa, zapomniałem chleba.
Początkowo tytuł animacji z 1994 roku miał brzmieć "Król Dżungli". Twórcy zmienili go jednak na "Król Lew", po tym jak zorientowali się, że lwy nie mieszkają w dżungli –
Miejska dżungla na Tajwanie –
Pierwszy raz w życiu widzą lusterko... – Dziwię się, że koleś nie bał się, że spalą go na stosie za czary
Proszę Państwauwaga, otoKról dżungli! –
0:05
 –
 –
Środek dnia w największym mieście Ameryki Południowej, Sao Paulo - niebo zasłonięte dymem z płonącej dżungli –
0:11
Od blisko trzech tygodni płoną ogromne obszary amazońskiej dżungli – Jakoś nie widzę płaczu w mediach jak przy katedrze Notre Dame, ani miliarderów spieszących z pomocą
Najpiękniejsze selfie świata –
W dżungli jedzenie dzieli się na trzy kategorie:- trzeba to złapać żeby zjeść- czeka, by je zjeść- czeka, by cię zjeść –
W amazońskiej dżungli odkryto zwłoki 8-metrowego młodego wieloryba. Ten morski ssak leżał w pobliżu ujścia rzeki, 15 metrów od brzegu oceanu – Jedynym domysłem jak się tam znalazł jest to to, że mógł zostać tam wyrzucony przez niezwykle wysoką falę
Dwóch Polaków na wózkach inwalidzkich pokonało rwącą Amazonkę, Andy i 40 tys. km… podróżują dalej – Michał od kilkunastu lat choruje na zanik mięśni, który w dalszym ciągu postępuje. Maciek miał raka i nie chodzi, ale ma sprawne i silne ręce. Michał jest fotografem, Maciek pokerzystą – uzupełniają się, mają wspólny cel i rozumieją się bez słów. Najpierw wyruszyli sami w podróż po Europie. Dali radę i pomyśleli, że warto pojechać dalej, trzeba się tylko dobrze przygotować.Przyjaciele przemierzali Amerykę Południową i Północną na wózkach inwalidzkich oraz specjalnie przez nich przerobionym „Defem”, czyli Land Roverem Defenderem z 1996 roku. Przygotowania do podróży, którą sobie wymyślili, zajęła im aż 4 lata – musieli zdobyć sponsorów, opracować plan, wymyślić, jak przygotować samochód i co im będzie potrzebne.– Potrafią zrobić więcej niż przeciętny człowiek bez wózka – mówi ich przyjaciel.Do tej pory przejechali 40 tys. kilometrów, a podróż zajęła im 262 dni. Przerwali ją z powodu awarii silnika w Los Angeles. Właśnie wysyłają nowy silnik do Miasta Aniołów i pod koniec maja ruszają w dalszą część podróży. Za nimi Ameryka Południowa ze stepami, Andami, w których chorowali na chorobę wysokościową, dżunglą, przez którą musieli się przedzierać i Amazonką, w której prawie utonęli.Przed nimi Ameryka Północna i kolejne 17 tys. kilometrów. Chcecie na śledzić ich podróż? Relacjonuje ją National Geographic, a zdjęcia Michała możecie oglądać na bieżąco na www.wheelchairtrip.com
 –
Tego się nie spodziewałam... –
Ktoś tu bardzo tęskni –
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Polscy kierowcy w Calais na swój sposób rozprawili się z imigrantami – Dwóch imigrantów z Afryki chciało włamać się do jednej z ciężarówek kierowanych przez Polaka. Nie skończyło się to dla nich dobrze, zostali otoczeni przez grupę kilku kierowców.Mimo że tzw. „dżungla” w Calais została zlikwidowana i przeniesiona do Paryża, nielegalni imigranci nadal gromadzą się na drogach i parkingach, aby ukryć się w naczepie ciężarówki i wjechać na teren Wielkiej Brytanii. Nie wszystkim się to jednak udaje.Niecały miesiąc temu na drodze do Calais zginął jeden z Polaków pochodzący ze Śląska, 52-letni Mirosław I. próbował uniknąć zapory z drzew na drodze ułożonej przez nielegalnych imigrantów, którzy w taki sposób próbują wstrzymać ruch na drodze, aby dostać się nawet do samochodów osobowych.