Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 271 takich demotywatorów

To coś, jakby kierowcy autobusów miejskich musieli kasować bilety kupowane za własne pieniądze –  Dziennikarze Agory bez darmowego dostępu do Wyborcza.pl Od października pracownicy i współpracownicy Agory stracą darmowe dostępy do treści publikowanych na serwisie Wyborcza.pl. Stanie się tak - jak informuje spółka - z uwagi na działania związane z uszczelnianiem dostępu do serwisu. - Dla wszystkich pracowników przygotowana została najkorzystniejsza oferta na dostęp - zapewnia Agata Staniszewska, rzeczniczka prasowa Agory.
 –
Stan wyjątkowy nie dla pielgrzymów? – Zaskakujące doniesieniaOd 2 września na obszarze części województw podlaskiego oraz lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Na pas przygraniczny z Białorusią nie mogą udać się dziennikarze czy turyści. Specjalne zasady mają jednak dotyczyć osób, które wybierają się na odpust do Kodnia.Odpust dla wszystkich chętnychOjciec Krzysztof Borodziej, kustosz Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Kodeńskiej Matki Jedności przekazał, że mimo wprowadzenia stanu wyjątkowego, odpust odbędzie się zgodnie z planem.W sytuacji kontroli, należy poinformować, że udaje się na mszę do kościoła
 –
Dziennikarze TVN nie oszczędzili Andrzeja Dudy oraz Pawła Kukiza –
 –  No więc kilka dni temu premier zrobił sobie objazd po gospodarstwach. Zadzwonili do mnie, czy mogą u mnie zrobić ten cyrk. Za PiSem za bardzo nie jestem, ale zawsze warto się pokazać. Zgodziłem się. Przyjechali panowie w lakierkach i garniakach i oglądają moje gospodarstwo. Pytają, jakie mam maszyny, no to idziemy do stodoły je pokazać. Oni kręcą nosem, że brudne, że nie nowoczesne i że takie nie do telewizji. Oni przywiozą swoje. Pytam, że mogą przywieźć, jak mi zostawią. Oni, że nie, że tylko, na czas, jak cyrk odwiedza miasto. Powiedziałem, że mają wy***... oddalić się w dowolnym kierunku. Poleźli do sąsiada dwa gospodarstwa dalej. Cyrk przyjechał, garniturki, lakierki, dziennikarze, samochód za samochodem, więcej ludzi niż na dużym weselu. No i te maszyny. Całe gospodarstwo sąsiadowi rozjechali, błota teraz jest po pas, maszyny pojechały, a chłopina ma dzień do tyłu z robotą na polu. Miałem szczęście, bo było blisko!
To nie żart. Tego się nikt nie spodziewał! – Oficjalnie pożegnał się z Barceloną i po 21-latach zagra w innym klubie.Messi dostał nową ofertę od... Barcelony!Hiszpańskie media sugerują, że... Barcelona wciąż walczy o Messiego! Dziennikarze programu "La Porteria" poinformowali, że Blaugrana złożyła 34-latkowi jeszcze jedną ofertę przedłużenia umowy.Nie wiadomo jak w całej sytuacji zachowa się Messi i czy wspomniana oferta pozwoli ewentualnie zarejestrować go w La Lidze
Dziennikarze szukali TEJ krawcowej, ale gdzieś się zaszyła –
Na polskim Twitterze trwa akcja #gangłysego. Kibice zmieniają swoje zdjecie profilowe na Bartosza Kurka. O akcji piszą już gazety i przyłączają się do niej nawet dziennikarze i siatkarze –
 –  Wrogowie stojący na przeszkodzie imperium polskiego:0 Lekarze0 Nauczyciele^ Naukowcy^ Historycy0 Opozycja0 Sędziowie0 Adwokaci0 Instytucje europejskie0 Media społecznościowe0 Niemcy0 Rosja0 Białoruś0 Czechy0 Ukraina0 Izrael0 Norwegia0 Szwecja0 Żydzi0 USA0 Artyści0 Kobiety0 Europejczycy0Geje0 Lesbijki0 Dziennikarze0 Niewierzący0 Ekolodzy0 SamorządowcyO kim zapomniałem?
Dziennikarze serwisu Wirtualna Polska postanowili przyjrzeć się majątkowi emerytowanego już arcybiskupa i metropolity gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia – Według szacunków serwisu majątek duchownego może sięgać nawet 15 mln złotych
Marilyn Manson napisał sobie na twarzy "F*ck You", aby dziennikarze przestali go fotografować i sprzedawać zdjęcia do prasy. Przez ten "zabieg" gazety nie mogły drukować jego zdjęcia –
Dziennikarze, którzy pytają Dworczyka o najistotniejszą sprawę - aferę mailową, są usuwani z konferencji – W normalnym kraju samo to by było pewnie nową aferą, ale tutaj już tak przywykliśmy do plucia nam w ryj przez rząd, że nawet nam powieka nie drga
W 2015 roku, belgijscy dziennikarze opisali dość dziwną sytuację. Oto, na trening reprezentacji przyjechał 28-letni wówczas Jan Vertonghen. Gdy reszta kadrowiczów zaparkowała swoje luksusowe auta, Jan... został podwieziony przez mamę dość przeciętnie wyglądającym pojazdem – Początkowo media żartowały z zawodnika, twierdząc, że w takim wieku wciąż jest "niańczony", ale sprawa szybko się wyjaśniła. Gdy wielu reprezentantów kupowało auta tylko po to, żeby używać ich, gdy są w Belgii, Vertonghen uważał, że to nierozsądny pomysł. Nie chciał sprowadzać swojego pojazdu z Anglii (gdzie wówczas grał), nie chciał wyrzucać pieniędzy na kolejne auto, więc skorzystał z pomocy mamy. Jednocześnie chciał spędzić z nią więcej czasu po śmierci taty.Wspomniany tata przez długi czas walczył z rakiem mózgu, a w ostatnich latach życia miał do czynienia z ciężkimi napadami padaczkowymi. Jak się okazało, Vertonghen od niedawna wspiera finansowo firmy, które pracują nad technikami leczenia padaczki. Belgijskie media opowiadają dziś o sporym zaangażowaniu Jana w projekty charytatywne, również mające pomóc chorym na Alzheimera, demencję, depresję i migrenę. Vertonghen, pamiętając dramat swojego taty, chce wspomóc inicjatywy, które mogłyby uratować wiele istnień ludzkich.Mama piłkarza stwierdziła swego czasu, że jej syn "wolałby wydać pieniądze wierząc, że może pomóc chociaż jednej osobie niż kupić sobie Ferrari tylko po to, żeby mieć się czym chwalić przed znajomymi"
Artykuł o łabędziach chuliganach zilustrowano zdjęciem łabędzi z czarnymi paskami na oczach – Słowa uznania należą się osobom pracującym w redakcji Derby Telegraph. Dziennikarze lokalnego portalu opisującego codzienne życie w mieście Derby i okolicach opisali interwencję policji, do której doszło niedawno w dzielnicy Stenson Fields pod Derby. Policjanci otrzymali zgłoszenie w sprawie grupy łabędzi, które naruszały panujący porządek i zaczepiały osoby spacerujące nad jednym z miejscowych zbiorników wodnych. Funkcjonariusze udali się na miejsce i udzielili pouczenia łabędziom, zaś dziennikarze opisujący to zdarzenie w trosce o anonimowość łabędzi zasłonili ptakom oczy czarnymi paskami na zdjęciach ilustrujących swój artykuł. Zapomnieli tylko zrobić to samo z wystawionym przez policję pouczeniem, na którym znalazły się dane osobowe przywódcy grupy, Łabędziosława Długoszyjnego
W propagandowym programie białoruskiej tv krytyczni wobec Łukaszenki dziennikarze, sportowcy, artyści i politycy sa ukazywani na tle szubienicy i otrzymują medal Judasza. Czasem dla większego efektu dodaje się też zdjęcie Goebbelsa wraz z rodziną. – W programie Łukaszenka jest przedstawiany jako wielki patriota od lat oddający swoje życie dla walki o dobro Białorusinów.Przeciwko niemu miał się utworzyć międzynarodowy spisek krajów, które nie mogą ścierpieć sukcesów Łukaszenki, który chroni kraj i jego wyższe wartości przed upadkiem w przepaść. Prowadzący mówi, że Łukaszenka nie spał po nocach i wspierał każdego nowego chorego na koronawirusa. Całe jego życie to ciągła służba - służba Białorusi i przyszłym pokoleniom.Jego krytycy określani są jako degeneraci, są nazywani całym szeregiem innych inwektyw i zrównywani ze zwierzętami. Asocjowani są z niechęcią do pracy, klubami dla gejów, modnymi kawiarniami i piwnymi festiwalami. Zwolennicy Łukaszenki to z kolei ciężko pracujący w fabryce czy polu ludzie oraz potrzebujący pomocy chorzy i emeryci.
 –  TVP1:Jutro otwarcie siłowni, fitness, pływalni -1 osoba na 15 m2. Restauracje od jutra z 50% wypełnieniem.WC: Za każdym razem mam to samo pytanie: Jaka teoria naukowa stoi za takimi liczbami? Czy pływalnia nie powinna być liczona od metra sześciennego wody w basenie? A restauracja od wysokości sali? To są same bzdury! A dziennikarze nie dociskają premiera prostym pytaniem JAK PAN TO WYLICZYŁ?
Jak ustalili dziennikarze OKO.press, w budynku, który ma służyć pomocy ofiarom przestępstw, znajdą się sala widowiskowa, kaplica, 5 studiów nagraniowych, 3 reżyserki postprodukcji, 4 serwerownie i 2 biura open space. – Fundacja Profeto w lutym 2020 wzięła udział w konkursie Ministerstwa Sprawiedliwości na pomoc ofiarom przestępstw. Do zgarnięcia było aż 50 mln złotych.Mimo braku doświadczenia w pomocy ofiarom, Profeto już po trzech dniach od ogłoszenia konkursu składa szczegółową ofertę, z wnioskiem o 43 mln zł dotacji. I wygrywa. Inne organizacje startujące w konkursie są w szoku - pomagają ofiarom od lat, a pokonuje je wydawca katolickich mediów.Może komisję przekonały nowatorskie metody stosowane przez księdza Olszewskiego, który swego czasu, wypędzał szatana salcesonem?
W normalnym państwie ministerstwo ostrzega obywateli przed sektami, w Polsce sekta Ordo Iuris w ministerstwie decyduje, co narzucić obywatelom –  Martin Mycielski O@mycielskiGłówny temat w jutrzejszymnumerze belgijskiego dziennika@lesoir: Dziennikarze orazJednostka ds Sekt przyMinisterstwie Sprawiedliwościostrzegają obywateli przedOrdo luris, "polskiej organizacjilobbingowej która próbujęzagnieździć się w Brukseli"
Po wtorkowym meczu Manchesteru City z Borussią Dortmund dość dużo różnych reakcji wywołało zdjęcie sędziego asystenta, Octaviana Sovre, który w przerwie meczu poprosił Erlinga Brauta Haalanda o autograf na kartkach – Jak dowiedzieli się rumuńscy dziennikarze, arbiter nie jest łowcą autografów i podpis nie będzie służył jemu samemu.Rumuński sędzia już od kilku lat wszelkie pamiątki zebrane podczas międzynarodowych spotkań bądź uzyskane dzięki prośbom do gwiazd piłki nożnej przekazuje lokalnej fundacji S.O.S. Autism Bihor, pomagającej dzieciom oraz dorosłym ze spektrum autyzmu z jego rodzinnej Oradei.Ponieważ fundacja otrzymuje bardzo skromne wsparcie od państwa, licytowane później dary od międzynarodowego sędziego są ogromnym wsparciem w leczeniu i rehabilitacji ciężko chorych pacjentów. W poprzednich latach konto organizacji zasiliła między innymi licytacja koszulki meczowej, którą dzięki prośbie Sovrego przekazał Gheorghe Hagi. Przewodnicząca fundacji, Simona Zibut, podziękowała arbitrowi za ogromne wsparcie oraz mianowała go honorowym członkiem fundacji