Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Prawdopodobnie najsłodszy akt życzliwości, jaki widziałem – Mieliśmy mały remont, co wiązało się z wizytami elektryków w każdym tygodniu przez ostatnie półtora miesiąca, a mój mały syn miał na ich punkcie obsesję. Zadręczał ich pytaniami, chciał być pomocny, a ja pilnowałem, żeby "przeszkadzał" jak najmniej. Ale dzisiaj za swoją ''pomoc'' otrzymał taki oto list od firmy, ze swoją pierwszą wypłatą w życiu. Drobny gest ze strony firmy, ale dla dzieciaka to niesamowita przygoda, radość i zaszczepieniew nim pasji do nauki Prawdopodobnie najsłodszy akt życzliwości, jaki widziałem. Mieliśmy mały remont, co wiązało się z wizytami elektryków w każdym tygodniu przez ostatnie półtora miesiąca, a mój mały syn miał na ich punkcie obsesję. Zadręczał ich pytaniami, chciał być pomocny, a ja pilnowałem, żeby "przszkadzał" jak najmniej . Dzisiaj otrzymał taki oto list od firmy, ze swoją pierwszą wypłatą w życiu.  Drobny gest ze strony firmy, ale dla dzieciaka to niesamowita przygoda, radość i zaszczepienie w nim pasji do nauki

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…