Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Nie jestem jakiś proeko, czy coś. Jem mięso codziennie ile wlezie – Ale jak widzę przed świętami zbiorniki z karpiami wypełnione nimi po sam szczyt, jak te karpie ledwo mogą złapać choćby gram tlenu, bo te na dnie to już dawno są martwe, to mnie szlag trafia.Czy wy durni menedżerowie marketów, już naprawdę macie takie klapy na oczach i ta pogoń za pieniądzem tak was zjadła, że nie można kupić drugiego pojemnika i tym karpiom chociaż trochę przed śmiercią ulżyć? Albo nie możecie po prostu ich trzasnąć z rana i sprzedawać martwe?Męczą się te ryby jak cholera. Czy wy myślicie, że ta ryba nie czuje? Może nie jest tak bystra jak człowiek, ale też ma mózg, receptory czuciowe i układ nerwowy! Macie dziecko? Albo chociaż psa? Chcielibyście, żeby wasz dzieciak siedział w przedszkolu w klatce, jeden na drugim, był duszony, nie dostawał jeść, a na końcu by go ktoś łopatą po głowie zdzielił i zeżarł?No miejcie kurde litość! Tacy z was katolicy? Nie! Kasa się liczy! Byle sprzedać jak najwięcej, przecież ta ryba i tak zdechnie
Źródło: Z roku na rok coraz gorzej

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…