Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Najdrobniejsze pomyłki kosztują najwięcej –  Zapadła cisza. „Okej, w takim razie chce żebyś coś zrobiła. Zostaw telefon na stole, pobiegnij na górę, zapukaj do sypialni i krzyknij, że samochód tatusia właśnie podjechał pod dom.” „Dobra tato, daj mi chwilę.” Po kilku minutach córka podnosi telefon. „Zrobiłam to tatusiu.” „I co się stało kochanie?” zapytał tata. „Cóż mama przerażona wyskoczyła nago z łóżka i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć. Potem potknęła się o dywan, uderzyła głową o komodę i teraz nie rusza się wcale!” „O mój Boże! A co się stało z wujkiem Piotrem?” „Wujek szybko zerwał się z łóżka, też nago. Był bardzo przestraszony i wyskoczył przez okno prosto do basenu. Ale myślę, że nie wiedział, że w zeszłym tygodniu wypuściłeś całą wodę, żeby wyczyścić basen. Chyba uderzył głową o dno i myślę, że nie żyje.” Zapadła długa cisza. Po czym tata powiedział: „Jaki basen? … Czy dodzwoniłem się pod 696 682 8**?”

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…