Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Jaki prezydent, takie media. – Ciekawostką jest to, że kancelaria prezydenta zabroniła wniesienia kamer TV Republice, a ta, mimo wszystko, jako jedyna stacja transmitowała przesłuchanie za pomocą telefonu. Największe stacje  miały rozstawione wozy transmisyjne, kamery, reporterów, ale żadna nie robiła transmisji. Taką to mamy wolność słowa i dostęp do informacji. Przesłuchanie w każdym normalnym kraju byłoby sensacją dnia ze względu na powiązanie Komorowskiego z WSI i tym że świadek który miał być konfrontowany z prezydentem niestety już nie żyje.  Ale co tam, cały dzień oglądaliśmy Pawłowicz jedzącą kanapkę w sejmie, z czego media zrobiły sensację.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…