Wyglądających jak z horroru pajęczyn przestraszyłby się każdy, ale to co pracownicy znaleźli w dalszej części oczyszczalni, było jeszcze bardziej przerażające (13 obrazków)
Ewolucja- czyli magiczna siła przyrody, która sprawia, że nawet niepozorny pająk może wzbudzić zachwyt wśród innych gatunków
Oczyszczalnia powstała w 1993 roku, a pająki upodobały sobie to miejsce od samego początku. Pracownicy długo ignorowali ich obecność, jednak z czasem ogromne płachty pajęczyn zaczęły zajmować coraz większą powierzchnię, aż w końcu pokryły niemal cały sufit budynku. W 2009 pracownicy oczyszczalni uznali, że sytuacja stała się poważna - choć pająki nie były jadowite, obawiali się ich bolesnych ugryzień
Z pomocą zjawiła się grupa entomologów i arachnologów z Amerykańskiego Towarzystwa Entomologicznego. Nawet oni byli zaskoczeni rozmiarem pajęczych sieci, czemu dali wyraz w raporcie przygotowanym po wizycie w oczyszczalni: ''Nigdy wcześniej nie odnaleziono tak wielkiego skupiska krzyżakowatych. Byliśmy pod niesamowitym wrażeniem tego, co tam zobaczyliśmy. Pracownicy oczyszczalni zdjęli część pajęczyn, żeby dostać się do sprzętu, i zostawili je na podłodze. Leżały tam w zwojach grubości węża strażackiego.''
Naukowcy oszacowali, że w jednym metrze sześciennym sieci w niektórych miejscach znajdowało się ponad 35 tysięcy pająków różnych gatunków, głównie z rodziny krzyżakowatych. Łączna powierzchnia pajęczyn wynosiła 16187 m kw. - to więcej niż dwa boiska do piłki nożnej. Sieci zostały usunięte.
Sieci zostały utkane przez kilka gatunków pająków, głównie z rodziny krzyżakowatych i kwadratnikowatych
Niektóre sieci były tak gęste i mocne, że przesuwały zawieszone pod sufitem lampy
Pająki przyciągnęła do oczyszczalni duża liczba much
W niektórych pomieszczeniach sieci zajmowały 95% przestrzeni
Komentarze Ukryj komentarze